Nowe zasady wydawania świadectwa kwalifikacyjnego E1 i D1. Co się zmieniło?
Przygotowujesz się do egzaminu kwalifikacyjnego potwierdzającego umiejętności, związane z eksploatacją urządzeń, instalacji i sieci? W takim przypadku warto wiedzieć, że 1 lipca 2022 roku uchwalono rozporządzenie, które wprowadza ważne zmiany w przyznawaniu świadectw kwalifikacyjnych grupy 1 (E1 i D1). Czego dotyczą te zmiany, w jakim celu je wprowadzono i czy rzeczywiście są potrzebne? Dowiedz się, co na ten temat sądzą eksperci z branży elektrotechnicznej!
Spis treści:
- Jak dotychczas wyglądało przyznawanie kwalifikacji związanych z eksploatacją urządzeń, instalacji i sieci?
- Jak wygląda przebieg egzaminu kwalifikacyjnego?
- Jakie zmiany zaszły w zakresie przyznawania kwalifikacji związanych z dozorem lub eksploatacją urządzeń, instalacji i sieci?
- Czy zmiany dotyczące wydawania świadectw kwalifikacyjnych idą w dobrym kierunku?
- Czego w takim razie potrzebuje branża elektryczna, jeśli chodzi o jakość procesu sprawdzania kwalifikacji?
Jak dotychczas wyglądało przyznawanie kwalifikacji związanych z eksploatacją urządzeń, instalacji i sieci?
Aby móc pracować przy eksploatacji lub dozorze urządzeń elektrycznych, trzeba mieć stosowne kwalifikacje potocznie zwane „uprawnienia SEP”. Ich wydawaniem zajmuje się w Polsce kilka organizacji między innymi Stowarzyszenie Elektryków Polskich (w skrócie SEP).
Świadectwo kwalifikacyjne pozwalające na eksploatację lub dozór urządzeń, instalacji i sieci można uzyskać po zaliczeniu egzaminu przed komisją kwalifikacyjną. Podczas egzaminu kwalifikacyjnego należy wykazać się wiedzą teoretyczną (np. na temat przepisów dotyczących Prawa Energetycznego czy zasad udzielania pierwszej pomocy). Dlatego osoby mające bardzo dużą praktykę w zawodzie, powinny przed przystąpieniem do egzaminu kwalifikacyjnego przypomnieć sobie podstawowe zagadnienia teoretyczne.
Do tej pory, kwalifikacje przyznawane były bezterminowo, a egzamin mógł zdawać każdy, kto zapisał się na konkretny kurs i uiścił opłatę. Nie wymagane było udokumentowane doświadczenie zawodowe.
Jak obecnie wygląda przebieg egzaminu kwalifikacyjnego?
Całość przeprowadzana jest ustnie, ale dopuszcza się zdawanie egzaminu przy użyciu środków komunikacji elektronicznej (Rozporządzenie Ministra Klimatu i Środowiska).
Takie egzaminy odbywają się regularnie i są organizowane przez szkoły w całej Polsce. Warto jednak przed przystąpieniem do szkolenia, przygotowującego do egzaminu, zweryfikować konkretną szkołę pod kątem kompetencji wykładowców. Zależy Ci przecież na zdobyciu merytorycznie poprawnej i aktualnej wiedzy, prawda?
Uprawnienia zdobywa się w ramach określonego zakresu prac:
- Eksploatacji - świadectwo kwalifikacyjne grupy E1 - uprawnia do obsługi, konserwacji, remontu, naprawy, montażu oraz demontażu i czynności kontrolno-pomiarowych urządzeń, instalacji i sieci.
- Dozoru - świadectwo kwalifikacyjne grupy D1 - uprawnia do kierowania czynnościami osób wykonujących prace eksploatacyjne oraz nadzoru nad eksploatacją urządzeń, instalacji i sieci.
Świadectwa kwalifikacyjne wydawane są obecnie na 5 lat – po tym okresie należy je odnowić. W tym celu należy ponownie zdać egzamin i uzyskać świadectwo kwalifikacyjne e i d. Więcej szczegółów na ten temat znajdziesz tutaj: Elektryk, gazownik, ciepłownik - sprawdzenie kwalifikacji.
Jakie zmiany zaszły w zakresie przyznawania kwalifikacji związanych z dozorem lub eksploatacją urządzeń, instalacji i sieci?
1 lipca 2022 roku przez Ministra Klimatu i Środowiska zostały wprowadzone ważne zmiany dotyczące kwalifikacji osób ubiegających się o uprawnienia w zakresie eksploatacji i dozoru. W Rozporządzeniu „w sprawie szczegółowych zasad stwierdzania posiadania kwalifikacji przez osoby zajmujące się eksploatacją urządzeń, instalacji i sieci” pojawił się wymóg potwierdzenia wiedzy teoretycznej i praktycznej w wybrany sposób.
Przepisy pozostawiają dość dużo możliwości, jeśli chodzi o dokumenty potwierdzające kwalifikacje. Mogą to być:
- dyplom lub świadectwo, które będą potwierdzały kwalifikacje zawodowe lub uzyskanie tytułu zawodowego,
- certyfikat kwalifikacji zawodowej lub świadectwo zawodowe,
- świadectwo czeladnicze lub dyplom mistrzowski.
Przed komisją egzaminacyjną można przedstawić nie tylko świadectwo szkolne czy dyplom studiów wyższych. Honorowane będą także zaświadczenia wystawione przez pracodawcę potwierdzające odbycie stażu pracy, który umożliwił zdobycie niezbędnej wiedzy i umiejętności w zakresie eksploatacji lub dozoru urządzeń elektrotechnicznych.
Czy zmiany dotyczące wydawania świadectw kwalifikacyjnych idą w dobrym kierunku?
Cel zmian wprowadzonych rozporządzeniem jest jasny – poprawa bezpieczeństwa i świadomości osób, ubiegających się o uzyskanie świadectwa kwalifikacyjnego E1 lub D1. Jedną z dróg jest właśnie ograniczenie dostępu do wykonywania zawodu ludziom bez odpowiedniego przygotowania.
Większość elektryków jest zgodna, że prace elektrotechniczne powinny być wykonywane wyłącznie przez wykwalifikowanych specjalistów. To jedyny sposób, aby zapewnić bezpieczeństwo pracy urządzeń, instalacji i sieci, ograniczając liczbę wypadków do minimum.
Jest to także ważne ze strony potencjalnego klienta, który chce mieć fachowo wykonaną pracę zgodnie z obowiązującymi normami i przepisami. Pojawia się jednak pewna wątpliwość.
Czy samo wprowadzenie wymogu posiadania świadectw lub dyplomów wystarczy?
Niekoniecznie. Dość kontrowersyjny i niesprecyzowany jest zapis o możliwości wystawiania zaświadczeń przez pracodawców. Już na tym etapie może dochodzić do naruszeń. Trudno w jasny sposób zweryfikować, czy wiedza nabyta w miejscu pracy odpowiada kwalifikacjom wymaganym do wykonywania zawodów związanych z szeroko pojętą elektrotechniką. W przypadku szkół czy techników program nauczania jest konkretnie rozpisany i realizowany. Co o tym sądzisz?
Zapoznaj się z głębszą analizą oraz opiniami specjalistów z branży i podziel się własną: Zmiany w świadectwach kwalifikacyjnych E1 i D1 popularnie zwanych „uprawnienia SEP”.
Czego w takim razie potrzebuje branża elektryczna, jeśli chodzi o jakość procesu sprawdzania kwalifikacji?
Według ekspertów zmiany powinny dotyczyć samych egzaminów kwalifikacyjnych. Obecnie brakuje przejrzystych procedur i kryteriów, a sukces na egzaminie jest zbyt często uwarunkowany przychylnością członków komisji.
Problemem nie jest tylko sam proces uzyskiwania kwalifikacji, lecz także kwestia ich cofania. Obecnie narzędzia umożliwiające odebranie świadectwa kwalifikacyjnego osobom, które dopuściły się rażących zaniedbań, są niedopracowane. Jest to natomiast osobny wątek, którego nie będziemy poruszać w tym artykule.
Szczegółowe informacje nt. zawodu elektryka oraz odpowiedzialności za wykonaną pracę znajdują się w tym artykule: Zawód elektryka i odpowiedzialność za wykonanie instalacji elektrycznej - co mówią przepisy?
Czy zmiany w zasadach dotyczących przyznawania świadectw kwalifikacyjnych są korzystne?
To na pewno krok w dobrym kierunku. Miejmy nadzieję, że uzyskanie odpowiednich kwalifikacji do wykonywania zawodów związanych z elektrotechniką będzie zależało od faktycznych umiejętności i wiedzy zdającego. Co więcej, przy tak dynamicznie zmieniających się technologiach i rozwiązaniach, odświeżanie wiedzy powinno odbywać się częściej niż raz na 5 lat.
Warto podkreślić, że każdy, kto chce rozwijać się w tej branży, powinien być świetnie zorientowany w aktualnych trendach, normach i nowinkach. Ale jest to zupełnie inny temat na oddzielny artykuł.